Francuski minimalizm
Jesień to najlepsza pora roku na modowe eksperymenty. Możemy poszaleć nie tylko z warstwami, kolorami i fakturami, ale również ze stylami. Styl boho, retro, vintage czy zestawy inspirowane szkolnymi uniformami to ciekawa odskocznia od bezpiecznej casualowej rutyny. Możemy też wybrać francuski minimalizm czy angielską przytulną klasykę.
Tym razem postawiłam na zestaw inspirowany francuskimi ulicami. Aby stworzyć taką stylizację należy przestrzegać kilku prostych zasad jakimi charakteryzuje się styl Paryżanek.
Fason i kolor: proste fasony eksponujące atuty sylwetki, neutralna paleta barw (czarny, szary, beżowy, granatowy czy biały) pomogą uniknąć modowych wpadek. Neutralne kolory można uzupełnić jednym mocniejszym akcentem kolorystycznym, wiosną czy latem może być to czerwony, a jesienią i zimą: burgundowy, butelkowa zieleń, brązowy (obecnie modny jest chłodny czekoladowy brąz) oraz musztardowy. Zestaw ma łączyć klasykę z vintage/retro.
Detal: klasyczną, bezpieczną bazę ożywi charakterystyczny element taki jak np. faktura materiału (tweed, aksamit, bouclé), dodatki (beret, okulary przeciwsłoneczne, mała gawroszka) oraz wzory (marynarskie paski, pepitka, drobne groszki), bardzo subtelna biżuteria. Przy minimalistycznych stylizacjach nie bez znaczenia będzie również jakość materiałów i uszycia.
Aktualne trendy mają mimo wszystko wpływ i na ten wydawałoby się ponadczasowy styl, więc nie należy go postrzegać jako hermetycznego. Umiejętnie wplatanie modnych elementów przy zachowaniu charakterystycznej estetyki da odpowiedni efekt.
Buty na płaskiej podeszwie to podstawa zestawów we francuskim stylu, bo wygoda ma tu znaczenie. W zależności od sytuacji można postawić na eleganckie mokasyny, sztyblety, trampki, klasyczne baleriny, baletki czy Mary Jane.
Minimalizm i indywidualizm: prostota wyrazu, klasyczne elementy stroju z odrobiną retro to cecha charakterystyczna francuskiego szyku. Unikać należy ekstrawaganckich krojów, niedopasowanych do sylwetki ubrań (za dużych, za ciasnych, za krótkich), jaskrawych kolorów i niektórych wzorów (zwłaszcza nieklasycznych). Styl francuski to przede wszystkim niewymuszona nonszalancja, dziewczęca swoboda, kobiecy szyk czy oryginalność m.in. za sprawą akcentów retro.
Dzisiejsza stylizacja to kolejna recepta na stworzenie prostej stylizacji. Do mojego czarno-białego zestawu wybrałam wiskozową bluzkę z w paski, melanżowy kardigan oraz czarną, dzianinową spódnicę. Zestaw uzupełniłam czarnym beretem, półokrągłą torebką oraz wygodnymi butami na płaskiej podeszwie w stylu Mary Jane, które wraz z beretem nadają zestawowi francuskiego klimatu. Więcej inspirujących stylizacji w stylu francuskim >
Więcej stylizacji z kardiganami >
3 komentarze
Buty tego typu (również z dwoma paseczkami) produkowała w latach 80-tych firma Radoskór w Radomiu.
OdpowiedzUsuńOch, uwielbiałam buty z Radoskóru! Miałam jako nastolatka. Miękka skóra. Pasowały do wszystkiego i były niesamowicie wygodne. Do dziś pamiętam.
UsuńJak zwykle wysmakowany zestaw.
OdpowiedzUsuńAle ja już nie chcę oglądać pasków ;-) .
Prosiłabym o panterkę dla starszej pani , ale jeszcze w tak zwanych pretensjach ÷))).