Bez względu na trendy, kratę nosiłam zawsze i już wielokrotnie ją Wam pokazywałam. W tym sezonie krata jest na topie, więc i sprzedawcy postarali się, by było w czym wybierać. Ja przedstawiam marynarkę w kratę z Zary w rewelacyjnym kolorze i świetnym fasonie. Kolekcja jest obecnie w sprzedaży, a przynajmniej powinna jeszcze być.
Nigdy nie przepadałam za jesienią. Zwłaszcza gdy przychodziła nagle. Ostatnio jednak zaczęłam doceniać jej uroki. Zwalniam tempo i wykorzystuję szaro-bure dni - czytam książki przy gorącej herbacie lub porządkuję rzeczy, którymi nie było czasu zająć się latem. Mam jednak nadzieję, że tych przyjemnych, cieplejszych, dni bez deszczu jednak nie zabraknie i będzie można wykorzystać jesienne, lekkie płaszczyki czy pelerynki.
Po poprzedniej klasycznej stylizacji w delikatnych beżach pora na coś odważniejszego. Spodnie w stylu przykrótkich szwedów, przypominające trochę spódnico-spodnie lub kuloty. Uwagę przykuwają bardzo ładnym karmelowym kolorem oraz ciekawymi kieszeniami i paskiem z przodu. Fason nawiązuje do mody z lat 70-tych.
W modzie na jesień i zimę nie może zabraknąć ciepłych ubrań. Swetry to najwygodniejsze i najcieplejsze rozwiązanie. Nie zawsze jednak swetry kojarzą się nam z elegancją. W niedawnym poście o nadchodzących trendach pisałam, że jednym z prostszych rozwiązań uzyskania eleganckiej stylizacji z wykorzystaniem ciepłego swetra jest total look. Właśnie taki...
Prezentuję Wam stylizację z wykorzystaniem rzeczy z nowej kolekcji Heidi Klum "Heidi&TheCity", która będzie dostępna w sklepach Lidl od poniedziałku 18 września.
Męski styl ma od wielu lat swoje stałe miejsce w modzie kobiecej. Dużo oczywiście zawdzięczamy samej Coco Chanel, która bezbłędnie odczytała potrzeby ówczesnych kobiet i dzięki fenomenalnemu wyczuciu stylu i wiedzy, wprowadziła szereg funkcjonalnych elementów garderoby męskiej do świata kobiecej mody. Kobiety od tamtej pory mogły wyglądać nie tylko elegancko, ale również mogły poczuć komfort i wygodę noszenia.
Tym razem zainspirowała mnie ulica, a dokładnie nadmorskie deptaki. Ja na chłodniejsze wieczory zabieram pikowaną kurtkę z kapturem, podczas gdy sporo kobiet w tym roku opatulonych było w ciepłe długie kardigany, do tego wąskie rurki i sportowe obuwie. Minimum kolorów, a efekt bardzo fajny taki wręcz streetstylowy.
Jak sobie radzić na początku jesieni by nie przeskoczyć od razu w ciepłe zestawy? Warto pomyśleć o przejściowym płaszczyku, o kroju żakietu. Przyda się na chłodniejsze dni, zarówno do spodni jak i do spódnic.