Zmiana otoczenia oraz tęsknota za słońcem i letnimi temperaturami sprawiły, że zdecydowaliśmy się na spontaniczny wyjazd do Turcji. Trzy intensywne dni łączące pracę, z załatwianiem formalności, dziesiątkami telefonów, ogarnięciem domu i bardzo szybkim pakowaniem zaowocowały upragnioną odskocznią od codzienności. Dodatkowo udało mi się wyczarować ze spakowanych rzeczy kilka fajnych i wygodnych zestawów.
Ponieważ wiosna nie rozpieszcza pogodą, to na przeczekanie postanowiłam wyszukać coś z archiwum na twardym dysku. Znalazłam stylizację, którą zrobiłam około rok temu, utrzymaną we francuskim klimacie retro. Patrząc na zdjęcia przypomina mi się komediowy serial 'Allo 'Allo! i wpadająca do knajpki Michelle z Ruchu Oporu ze słynnym "Słuchajcie, bo nie będę powtarzać" (choć ona miała na sobie klasyczny trencz). Bardzo lubię takie zestawy jako odskocznię od codzienności, pod warunkiem że są praktyczne.
Choć często myślimy, że w modzie wszystko już było, to jednak co sezon pojawiają się różne nowinki albo fajne, zapomniane trendy w odświeżonej formie. W tym sezonie w sklepach pojawiło się wiele wygodnych kurtek pudełkowych i kurtek koszulowych w sam raz na wiosenne dni. To alternatywa dla wiosennych płaszczy. Sporo modeli posiada wzór w kratę, w stonowanej (najczęściej beżowej) lub pastelowej kolorystyce.
Tym razem jest wytwornie i kobieco, a sama stylizacja stworzona jest na bazie ubrań, które pokazywałam Wam w innych wpisach. Lubię tworzyć zestawy z rzeczy, które dobrze znam i często używam, takich jak np. ta granatowa marynarka, moja ulubiona.