Roberto Cavalli, który tworzy świetne stylizacje wykorzystujące motywy
zwierzęce, rozwieje nasze wątpliwości. Kiedyś powiedział: "Natura jest moim
głównym źródłem inspiracji - nigdy nie zrezygnuję z podpatrywania tego
"największego artysty". I ciągle jest temu powiedzeniu wierny.
Tęsknota za wypoczynkiem w pełnym tego słowa znaczeniu chodzi za mną
codziennie. Póki co, zamykam oczy i jestem... jestem w... Saint-Tropez!
Czy zauważyłyście, jak wiele osób wydaje się najmądrzejszych w doradzaniu innym, ocenianiu ich postępowania i jak łatwo znajdują recepty na cudze życie i problemy? "Ona powinna to, albo tamto", "na jego miejscu postąpiłbym inaczej", "nie powinna tego robić", "powinna zająć się czymś pożytecznym".
Pamiętacie jeszcze tegoroczne kolory Pantone czyli duet rose quartz/serenity? Być może nie - i dobrze. Z miłym zaskoczeniem zaobserwowałam, zarówno na blogach jak i na ulicach, i w sklepach, że niekoniecznie jesteśmy nimi zainteresowane. Czasem mignie jakaś torebka, buty czy marynarka, ale szału nie ma... Bardzo mnie to cieszy, że nie poddajemy się każdemu trendowi i wiemy co jest dla nas dobre.
Życie w pewnym sensie jest wybiegiem, sceną, na której odgrywamy różne życiowe role podejmując określone decyzje. Zbyt często jednak traktujemy nasze życie zbyt poważnie, sami siebie ograniczając, nawet w tak banalnej dziedzinie jak moda.
Dzisiaj postawiłam na wygodę i luz: wygodne tenisówki, bawełniana koszulka, jeansy i czarny sweter. Takie sportowe, letnie wydanie. Całość kupiona za... a zresztą zobaczcie w podsumowaniu.