Szara kamizelka Dezzal

Kamizelka to jedna tych rzeczy, których w szafie u mnie niewiele. Wystarczają mi te znalezione w szafie - klasyczne, garniturowe, które najczęściej noszę pod marynarką. Ale ta kamizelka, to wyjątek...

Szara długa kamizelka

To pierwsza tak długa i nadająca się do noszenia jako odzienie wierzchnie. Od razu po rozpakowaniu wiedziałam, że znakomicie będzie spełniać swoje funkcje - jest elegancka i bardzo ciepła (w składzie ma prawie 50% wełny i 4% kaszmiru), jest bardzo grubo tkana i naprawdę solidna. Klapy, kieszenie, a przede wszystkim dwa rzędy guzików sprawiają, że wygląda jak klasyczny płaszcz. A jak coś jest eleganckie i tak wygodne, że można nosić na co dzień, to mnie nie trzeba długo przekonywać.

Ostatnio coraz częściej denerwują mnie rzeczy, które się gniotą lub nie zachowują swojego fasonu - w tym przypadku jest inaczej, naprawdę zadbano o jakość - wysoką jakość. Wełna grzeje o czym przekonałam się w niezbyt ciepły, wietrzny dzień, i nawet nie ma co porównywać ze wszystkimi cieniutkimi sztucznymi polarami, cieplej będzie w tej kamizelce niż w niejednym polarze z supermarketu.

Do kamizelki, żeby nie było tak zupełnie zwyczajnie, dobrałam czarny wełniany golf, niebanalne czarne spodnie w białą kratę (również z Dezzala) oraz ciekawe buty, które pokazywałam Wam już kiedyś . Coraz bardziej doceniam taki proste, wygodne stroje, w których pomimo wszystko czuję się elegancko.

Kamizelka Dezzal
Spodnie Dezzal 
Torebka Mohito