Czekoladowy brąz i maślany żółty
Oto kolejna z wielu interpretacji panujących obecnie trendów. Tym razem padło na nieoczywiste połączenie czekoladowego brązu z maślanym żółtym (Butter Yellow) - luźne lniano-wiskozowe spodnie z luźną nogawką połączyłam z dzianinowym sweterkiem. Do tego czółenka z czarnym noskiem w stylu Chanel oraz czekoladowa torebka z monogramem. Jako modny dodatek - dwa sznury pereł. W ten sposób powstał prosty zestaw na koniec lata i początek jesieni.
Połaczenie ciemnego brązu z jasnym żółtym
To połączenie kolorystyczne nie było często spotykane w ostatnich latach, ale jest dosyć ciekawe i jako modna nowość może się podobać. Z czekoladowym brązem dobrze współgrają, oprócz maślanego żółtego, również innymi pastele, najlepiej lekko przybrudzone: pudrowy róż, miętowy czy przydymiony błękit (Dusty Blue). Polecam poeksperymentować, bo pewnie nie każda z Was posiada w swojej szafie sweterek w tak wyszukanym odcieniu.
Komentarze (9)
Staram się zrozumieć tajemnice łączenia barw, bo intuicyjnie czuję dobre połączenia kolorów, ale za tym idzie też cała teoria. Żółty pasuje do brązowego, bo brąz to odcień pomarańczu a pomarańczowy powstaje z żółtego. Niebieski pasuje do brązowego, bo to kolory przeciwstawne. Ale dlaczego brązowy nie pasuje do zielonego i dlaczego żadne drzewo poza brzozą o tym nie wie? 😂
OdpowiedzUsuńA to nie jest czasem tak, że brązowy pasuje do zielonego, a do niebieskiego już nie?
UsuńCiekawe spostrzeżenie – choć w rzeczywistości pnie drzew rzadko są brązowe. Mamy jednak utrwalony stereotyp, że „pień = brąz”. Tymczasem w naturze dominują szarości: od jasnoszarej, poprzez ciepłobeżową, aż po srebrzystą; brzoza nie jest tu wyjątkiem. Od strony północnej korę pokrywa dodatkowo mech, co wprowadza kolejne, zmiennocieniowane plamy. Buk, grab czy orzech – wszystkie mają szary pień. Spójną, choć nadal niejednolitą, brązową korę oferuje sosna, przy jednocześnie stonowanej zieleni igieł. W naturze wszystko więc idealnie do siebie pasuje i właśnie tę harmonijną paletę warto sobie przyswoić.
UsuńWspaniałe połączenie kolorów !
OdpowiedzUsuńA ja jednak spróbuję połączyć brązowy z zielonym . Zobaczymy jak się uda .😉😅
Wydaje mi się, że brązowy pasuje właściwie do wszystkich kolorów.
OdpowiedzUsuńNawet z szarym może być ładnie.
A brązowo-szara krata , albo pepitka to już na pewno jest w porządku.
Proszę o więcej zestawów z
czekoladowym brązem.😀
Z fioletem i różem raczej nie widzę brązu.
OdpowiedzUsuńOooo...wręcz przeciwnie.
OdpowiedzUsuńTo przepiękne zestawy.
Czyli ile osób tyle opinii i gustów.😅
Oczywiście trzeba dobrać właściwe odcienie kolorów, bo nie każdy czekoladowy, fioletowy czy różowy kolor jest identyczny.
Sama mam czekoladowy garnitur, który łączę z różową bluzką , albo fuksjowym sweterkiem.
Jest naprawdę pięknie.
Fakt ,że czekoladowy garnitur ma bardziej różowy , anie żółty podton.
Zgadzam się. Praktycznie każdy kolor można połączyć z brązem. Żeby połączenie się nie gryzło, najlepiej łączyć chłodne odcienie brązowego z chłodnym odcieniem innego koloru, a ciepłe brązy z ciepłymi kolorami. Tak jak Pani pisała, trzeba zwracać uwagę na podtony. Ja zwróciłabym też uwagę na nasycenie barw - przy podobnym nasyceniu zestawienia brązowego z dodatkowym kolorem (żółtym, niebieskim, zielonym, różowym, fioletowym czy też pomarańczowym) będą wyglądać dobrze i szlachetnie.
UsuńJa się powoli skłaniam ku opinii, że każdy kolor pasuje do każdego...
OdpowiedzUsuńPatrzysz na koło kolorów a z niego wynika, że zielonemu i fioletowemu ze sobą nie po drodze. A na bazarku cukinia leży sobie koło bakłażana i się tym nie przejmuje.
Albo niebieski i czerwony z koła kolorów mają wywróżony słaby związek a styl marynarski drwi z tego w najlepsze.
No i ten przywołany wcześniej związek brązowego z zielonym. Toż styl militarny tylko na nich się opiera. Albo idźcie do Dubaj Chocolate i jej powiedzcie "pistacja ci nie pasuje" 😂
A po tych wszystkich przemyśleniach poszłam na łąkę a tam trawa zielona, kwiaty we wszystkich kolorach a nad tym wszystkim błękit nieba. I myślę, że było pięknie.
W modzie (reklamie, sztuce, wystroju wnętrz) osateczny efekt łączenia kolorów różni się tylko dynamiką - albo jest energetyczny, szalony, mocny albo łagodny, stonowany (ale rzeczywiście zgadzam się z Panią Magdą, że temperatura dobieranych kolorów ma tu chyba największe znaczenie).